Wiek chrystusowy rozpoczął się winem, emocjami każdej treści i totalną komplikacją. Prawdę mówiąc poziom komplikacji przerósł moje najśmielsze wyobrażenia! I jest to tragifarsa w najbardziej pojechanym wydaniu ;DDD Ale czego chcieć od roku, który zaczyna się nieudaną randką?
Hasło życia: zablokuj się na to gówno w błyszczącym dresie!
I drugie - nie przejmujmy się, bo i tak za dużo się przejmujemy.
Może Wam kiedyś opowiem. Na razie muszę ogarnąć umysłem ten sytuacyjny wybitny Strzelcyzm :D
A tort to słowo zakazane. Zresztą... nigdy nie lubiłam tortów :D
No to takie urodziny ;)
No tak...
OdpowiedzUsuńGrudzień, Czerwona, urodziny...
Gdzieś tak na początku miesiąca mi się pomyślało - kto ma w grudniu urodziny? I byłaś na liście, byłaś!!!
I to by było na tyle... :(
Zatem przepraszająco piszę:
Wszystkiego najlepszego moja droga! Niech Ci się spełni to czego pragniesz! Sto lat!!!
Twój stary, życiem sterany, wierny Czytelnik M. ;)
:***
PS. Po tym tajemniczym wpisie mam podejrzenie, że coś lub ktoś wyskoczyło z tego tortu! ;)
Wyskoczyło, ale niestety nie było to nic dobrego... Przynajmniej na dzień dzisiejszy. Ale historię mam do opowiadania totalnie tragikomiczną ;)
UsuńDziękuję :) Chciałabym, żeby chociaż coś zaczęło się wreszcie udawać ;)
A co u Ciebie?
:*
Słowo klucz: Strzelcyzm ;) Na fejsiku Ci już życzeniowałam, ale i tu mogę, bo czemu by nie. Niech Ci nigdy nie brakuje energii do tego, by dalej tak intensywnie cieszyć się życiem :)
OdpowiedzUsuńO, w tej chwili radość wyraźnie przygasła, ale wierzę, że niedługo się pozbieram ;) Dziękuję :)))
UsuńZdrowych i Wesołych Świąt życzę Ci ja!
OdpowiedzUsuń:***
Dziękuję, a ponieważ święta niestety na ukończeniu, to życzę wszystkiego co najlepsze nie tylko od święta :) :***
Usuń