13 marca 2017

Szparki i wypływy

Polecam wszystkim remontowanie w okresie luty-marzec. W tym czasie przypadają np. Walentynki, które są najlepszym dniem do zwiedzania Ikei w całym roku. To jedyne takie popołudnie, gdy Ikea jest po prostu pusta! Drugi znakomity dzień na spędzenie go w Ikei to Podkoziołek. Może nie aż tak jak Walentynki, ale naprawdę godny polecenia.

Ostatnio po prostu nie ma dnia, którego nie spędziłabym w jakimś sklepie o tematyce mieszkaniowo-budowlanej. W Ikei znam już chyba wszystkie skróty drogi do szaf, rozpoznaję bezbłędnie, który regał jest z której linii, w Castoramie mam obcykany dział drewniany, w Leroy oświetlenie, po Obi poruszam się z zamkniętymi oczami, bo jestem tam prawie codziennie, a w Media Markt, Euro RTV AGD i Saturnie znam na pamięć lodówki i pralki.

Remonty są takie rozwijające! Stałam się specem od rozwiązywania problemów. O problemach będzie oczywiście osobny post, o ile zmieszczę się w jednym :D Na tę chwilę głowę zajmuje mi jutrzejsza robota, w związku z czym np. wywiązała mi się dzisiaj taka oto rozmowa:

Czerwona: - Ale dużo tego wypływa? Ma dużą dziurę?
Przemo: - Dziura jest w sam raz :)
Czerwona: - Bo chodzi o to, żeby nie wypływało mocno poza szparkę :D
Przemo: - W tym, co ja mam, jest jakieś 4 mm rozwarcia ;P
Czerwona: - A są mniejsze?
Przemo: - Może jak się dokupi mniejszą nakładkę. Ale pewnie za ciasna dziura też nie może być, bo to jest gęste dosyć ;P
Czerwona: - Dobra, popytam panów o akryl do wąskich szparek :D 

Na pewno się ucieszą. Jako i ja, gdy jednak będzie wypływać ;P